nie dla acta

Fotografia, konceptualna, konceptualizm, sprzedaż odbitek, sprzedaż fotografii, fotografia artystyczna,fotografia artystyczna sprzedaż, eksperymentalna, eksperyment, abstrakcja, abstrakcyjna, uliczna, street, photo ,foto , streetphoto, streetfoto, portret, digifuck, horyzont zdarzeń, śmakro, bragg, friktekno, freetekno, tekno, odbitki, zdjęcia, sprzedaż, sztuka, fotografia, dzik, koń, dzikoń, cross, sprzedaż zdjęć i odbitek

wtorek, 30 listopada 2010

Nabij Janie postów

Jakoś tak wyszło, że ten miesiąc okazał się najbardziej postnym miesiącem tym roku. Jeśli chodzi o liczbę postów, to jest prawie rekord, w każdym razie zaszczytne drugie miejsce w całej historii DziKonia. Jak łatwo możecie sprawdzić najbardziej postny był październik 2008 z liczbą postów 25, a drugie miejsce do tej pory zajmował listopad 2008, tak więc listopad wygryzł listopad. Może następny miesiąc okaże się jeszcze bardziej postny, któż to wie, w każdym razie zdjęcie datuje się na styczeń 2007.

Yyy... jednak będzie bez tytułu

I jak mi idzie z tymi tytułami, czy raczej bez? Mi się wydaje, że chyba dobrze, ale to tylko moje zdanie. Londyn - Camden Town - 2009.

poniedziałek, 29 listopada 2010

Baj-kał-patomax-tekno-perwers-szatan-skwarki

Cóż to była za patologia na początku lipca nad wrocławskim Bajkałem ;-> Aż miło wspominać: niemiłosierny upał, niemiłosierna muza i niemiłosierni ludzie. Jak to zazwyczaj na teknie bywa, muza łoiła bardzo przyjemnie, ludzie to kładli się to wstawali. Oczywiście nie każdy ma tyle czasu żeby się położyć, więc po prostu pada w pośpiechu. Na dodatek upał potęgował efekt, a tamten naprawdę był niemiłosierny. No nic, łezka się w oku kręci po prostu. I jeszcze ten after na CRK, chłodzenie wodą laną z okna, noc spędzona na materacu na którym wcześniej spało ze sto milionów osób - po prostu bezcenne.

Dziś przeżyliśmy pierwszy w tym roku konkretny atak zimy i do lata dość daleko, a więc i do tekien w pod lasem i nad jeziorem też. Może rozgrzeją Was nieco te zdjęcia i uda Wam się chociaż na chwilę pokazać zimie środkowy palec. Jeśli nie to mam nadzieję, że te starannie wybrane 23 zdjęcia, dostarczą wam przyjemnych wrażeń estetycznych i wywołają choć cień uśmiechu na waszych spękanych od mrozu ustach.

W Jeż W Jeż z U.S.A.

W Jeż W Jeż z U.S.A.

środa, 24 listopada 2010

:-( :-)

Strit łiw noł tajtel 2

I jak mi idzie to nienadawanie tytułów?

To podobny proces pseudo E-6 jak w poprzednim wpisie, tyle że Rodinal był nie posolony.

wtorek, 23 listopada 2010

Strit bez tytułu

Ktoś mi ostatnio powiedział, że strit powinien się bronić bez tytułu i podpisu. W sumie racja, zupełnie się z tym zgadzam. Niestety znacie mnie - jestem gadułą, poza tym uwielbiam wymyślać tytuły. Ciężka sprawa - pomyślałem. Przespałem się z tym i wymyśliłem.

No jakaś wielka "Ełreka" to to nie jest, ale wymyśliłem. Teraz jak będzie strit, to będę wymyślał tytuły (bo lubię) i wpisy (bo jestem gadułą), nie związane ze zdjęciem. Nie wiem jak wyjdzie, ale przynajmniej spróbuję. Może właśnie tędy droga.

PS: Skrosowany Rossmann 200 wywołany w pseudo procesie E-6. Dokładniej wywołany w Rodinalu z dodatkiem soli kuchennej, naświetlony przez trochę w celu odwrócenia, po czym wywołany w zestawie Colortec C-41 Tetenala. Pewnie te różne procesy opiszę kiedyś w jakimś osobnym poście.

Nie kumię...

...zupełnie co to za moda. Chyba nie jest to zbyt wygodne, no i co na to ortopedzi?! Nieważne, jakimś cudem się przyjęło, szczególnie w Stolicy. Może my tu na zadupiu jeszcze nie kumiemy tego po prostu. Choć i u nas można znaleźć naśladowców, to może jeszcze przyjdzie nam trochę poczekać, bo to jednak nie do końca to. A może faktycznie coś w tym jest? W każdym razie jak mnie kiedyś znajdziecie w takiej pozycji, to nie przeszkadzajcie, zdjęcie zrobić możecie.

poniedziałek, 22 listopada 2010

Punx Piknik 2010

I zaczęło się. Trochę to trwało wiem, ale cóż, lepiej późno niż - wiecie. Dziś materiał z Punx Pikniku który odbywał się na początku czerwca, w tajemniczym miejscu Wrocławia, zwanym "Groblą", lub "Campingiem Ślęża", jak kto woli. To prawie pół roku temu - wiem i biję się w piersi raz jeszcze. Punx Piknik piknikiem, więc jak nazwa sugeruje dużo było słuchaczy punkrocka. Ja tam poszedłem oczywiście na tekno - wiadomo. Biba jak zwykle w tym miejscu cud miód i tak dalej. Oczywiście jak ktoś lubi takie klimaty, jak nie to nie - trudno.

W sumie to chyba tyle, na dziś mam Wam do powiedzenia. Kolejna wrzutka z serii o teknie już wkrótce (co znaczy, prędzej niż się spodziewacie) i chyba zresztą fajniejsza. Przynajmniej takie jest moje zdanie, ocenicie sami. A następna po tamtej ma być jeszcze fajniejsza i tak dalej, aż do wyczerpania zapasów. Tymczasem cieszcie oko, czekajcie na więcej i trzymajcie kciuki za moje obecne eksperymenty z chemią fotograficzną.

PS: Jakby ktoś chciał wiedzieć, to te zdjęcia wywoływałem sam, a powstały na rewelacyjnych materiałach: Rossmann 100 i Rossmann 200 ;->