Pod pałacem prezydenckim nadal trwa to żałosne przedstawienie. Beznadziejne wrażenie dodatkowo potęguje smród unoszący się z doczesnych powłok "obrońców" krzyża, czy może raczej kżysza. Wrażenia zapachowe przypominają te z wrocławskiego dworca sprzed remontu (remont trwa więc nadal nie wiadomo czy się coś w tej materii zmieni).
Powodowany wielkodusznością, wielką dusznością, oraz elementarnym poczuciem estetyki postanowiłem rozdać "obrońcom" trochę środków czystości. W ramach małego performensu rozdałem sześć najtańszych mydeł z Lidla po 76 gr. za sztukę. Trochę mnie zdziwiło że mydła zostały przyjęte i nie zostałem rozszarpany na kawałki.
Zdziwienie jednak nie trwało długo, bo gdy później robiłem zdjęcia "obrońcom", kżyszowi i całemu temu cyrkowi zostałem wyzwany od: diabłów, małp, żydów, anarchistów i jeszcze paru innych przedstawicieli wrogich Polsce sił. Jednym słowem kupa śmiechu, szkoda tylko że to wszystko kosztem demokracji.
2 komentarze:
Patrząc po komentarzach na YT sukces został osiągnięty podwójnie - wywołujesz ogromny ból dupy u przeciętnego internauty.
Gratulacje
A wez zobacz ile bylo odslon tego filmu http://www.youtube.com/watch?v=Ibtd4HOs5pI niektorzy sie faktycznie troche wkurzyli, szkoda ze nie mieszkam w Warszawie.
Prześlij komentarz