Tak moi drodzy, minął już miesiąc od założenia bloga. Mam nadzieję, że podobają Wam się zdjęcia i jesteście zadowoleni z podpisów. Tak w ogóle, czy poznajecie tego digifucka?
Niepokorny i nieszablonowy wolnomyśliciel, pragnący wolności przede wszystkim dla siebie. Znajdujący dziwne, czasami kręte, a czasami zaskakująco proste ścieżki. Jego inspiracją jest otaczająca rzeczywistość, z której chce jak najwięcej przyswoić, po to żeby oswoić, a później wydalić.
Wszystkie fotografie zamieszczone na tym blogu można zakupić w formie odbitek, więcej można się dowiedzieć pisząc na adres: dzikonfoto@gmail.com , zdjęcia nie są modyfikowane cyfrowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz