Po nocnych szaleństwach w ujemnych temperaturach, ostatni piekielny, niedzielny poranek i popołudnie. Trochę zombiaków, jaszczurów i innych indywiduów. Po prostu solidna niedzielna dobitka podgrzewana bezlitosnym żarem z nieba.
poniedziałek, 25 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Wywojka to Ilfosol 3 a film Pan 400, spieprzony proces, trochę temperatury nie przetrzymałem i niedowołany jest. Niestety te notki już przepadły w pizdu, wiesz, taka jakaś nagła decyzja mnie wzięła. Teraz wygląd bloga już taki pozostanie, a notki będą przybywać. Zdania są podzielone, powiem Ci że jesteś z moim bratem jedynymi osobami które mówią mi w ten sposób ;)
Jeśli da się odzyskać to będzie się dało też za jakiś czas, blog na razie pozostanie bez zmian. Właśnie dlatego teraz zamawiam Trixy 400 :D
Z tymi panami to był problem bo nigdzie dla nich nie było przepisów. To wiesz takie gotowanie bez książki kucharskiej.
party cranker = tk żeby nie było, nie zmieniłem konta na blogspocie :P
Prześlij komentarz