No i wygrzebałem taki oto kadr, zupełnie jak z taniego horroru. Zawołał do mnie z otchłani 2002 roku. O ile pamiętam to zdjęcie było efektem włóczenia się po piwnicach i strychach, u moich Dziadków na Sępolnie. Oczywiście zapewne miałem wtedy sesję i jak zwykle robiłem wszystko żeby odłożyć naukę na później. Zresztą w trakcie sesji zazwyczaj mieszkałem na Sępolnie, po to żeby być dalej od różnych pokus, czyhających na mnie w domu rodzinnym.
piątek, 29 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz