Tak czasem wygląda pojazd komunikacji miejskiej w Warszawie. Zależy oczywiście z której strony spojrzeć. Jedyne co trzeba zrobić to znaleźć odpowiedni kąt.
Niepokorny i nieszablonowy wolnomyśliciel, pragnący wolności przede wszystkim dla siebie. Znajdujący dziwne, czasami kręte, a czasami zaskakująco proste ścieżki. Jego inspiracją jest otaczająca rzeczywistość, z której chce jak najwięcej przyswoić, po to żeby oswoić, a później wydalić.
Wszystkie fotografie zamieszczone na tym blogu można zakupić w formie odbitek, więcej można się dowiedzieć pisząc na adres: dzikonfoto@gmail.com , zdjęcia nie są modyfikowane cyfrowo.
1 komentarz:
Kąt i jeszcze obrót, bo to nie zawsze tylko płaszczyzna. Warto jeszcze popracować nad wymiarem czasu i włożyć go w siebie, a nie siebie w niego.
Prześlij komentarz