czwartek, 6 listopada 2008
czas zabawy i czas odpoczynku
Tak jak mówiłem jest czas zabawy i czas odpoczynku. Jeszcze niedawno było u mnie jak na pierwszym zdjęciu. Teraz jest raczej jak na drugim. Staram się odpoczywać po niedawnych szaleństwach i zbieram siły na nowe. Oczywiście nie znaczy to, że aparaty powędrowały do szafy. O tym zupełnie nie ma mowy. Właśnie skończyłem nowe serie digifucków i Horyzontu Zdarzeń. Jeszcze nie wiem co się tam zarejestrowało na filmie, ale pojutrze już powinienem wiedzieć. Tymczasem trzymajcie kciuki za te nowe zdjęcia. W zasadzie już za późno bo są zrobione, ale kto wie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz