Moment wypatrzony lub telepatycznie wyczuty. Londyn, Piccadilly Circus, rok 2004. Światła, szpilki, długie nogi, tłum turystów, alfonsów, dziwek i dilerów, a woda jak to woda, robi to co zwykle lubi robić...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
.:: CZY TO DZIK? CZY TO KOŃ? NIE !!! TO DZIKOŃ !!! ::.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz