Co prawda ałta tu nie ma, ale są dwie pozostałe rzeczy plus ja. W każdym razie tak zaŚmakrowany byłem prawie dokładnie trzy lata i trzy tygodnie temu. Nie robiłem wtedy crossów, nie było digifucków ani tym bardziej Horyzontu Zdarzeń. Nie było tego, ale nie było mi smutno, miałem swoje Śmakra i z nimi sobie rozmawiałem.
poniedziałek, 8 grudnia 2008
ŚmakroAłtoPortret
Co prawda ałta tu nie ma, ale są dwie pozostałe rzeczy plus ja. W każdym razie tak zaŚmakrowany byłem prawie dokładnie trzy lata i trzy tygodnie temu. Nie robiłem wtedy crossów, nie było digifucków ani tym bardziej Horyzontu Zdarzeń. Nie było tego, ale nie było mi smutno, miałem swoje Śmakra i z nimi sobie rozmawiałem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Posty
2 komentarze:
O a wordpress mi Cię do spamów wrzucił, muszę przyznać że szkoda że tak późno to odkryłem, bo tam był adres do Ciebie. Ogółem pozytywnie jebnięte zdjęcia, zaraz Cię wrzucę do linków u siebie ot co.
A słuchaj mam pytanie, te horyzonty to przeróbki czy co? Dla mnie to wyglądało jakbyś miał takiego anamorficznego pindola, więc pytam bo mój się buduje ( od paru miesięcy, ale budujeee... ) ;D
No pindola to mam prostego ;-> A pinhola jeszcze nie posiadam, ale jest w planie. Horyzonty są robione kultowym aparatem produkcji rdzieckiej, a póżniej rosyjskiej i nie są w żaden sposób przerabiane. Aparat nazywa się:"Horizon 202" (w wersji anglojęzycznej). Warto o nim poczytać bo ospowiednio użyty może dostarczyć sporo zabawy. Ogólnie chodzi o to że ten aparat ma dwie prędkości przesuwu migawki. W wolniejszym z nich, migawka (dość wąska szczelina)przesuwa się przez cały kadr w czasie okoó pięciu sekund. Przez te pięć sekund można zrobić całkiem sporo...
Twoje zdjęcia również mi się podobają, dlatego wrzucę do linków u siebie, ot co ;->
Prześlij komentarz